Mamy koniec marca, zbliża się Wielkanoc. Dla AND ten czas oznaczałby prawie pełną listę majówkową, dopinanie ostatnich kwestii organizacyjnych, program pełen Waszej mocy, zaangażowania i pomysłów. I pełne pozytywnej energii oczekiwanie na kolejne spotkanie w rodzinnym gronie doradczyń i doradców Akademii.
Ale tak jak rok temu i tym razem odkładamy te plany na kolejny rok.
Nie podjęłyśmy tej decyzji ot tak sobie. Zbierałyśmy myśli, energię i sprawdzałyśmy, co i w jakiej formie mogłoby się majówkowo wydarzyć. Nawet zaliczka w ośrodku została, tak na wszelki wypadek…
Zanim jeszcze wiosenna odsłona pandemii pokazała pazury wiedziałysmy już, że nie jesteśmy gotowe na organizację naszego zjazdu. Zajrzałyśmy w nasz “koszyczek”, jak go pięknie opisywały Ania i Milena na konferencyjnej prezentacji, i zanim pojawi się energia na tak dużą inicjatywę, jaką jest majówka, chcemy go uzupełnić empatią dla nas samych – trenerek, doradczyń, matek, żon i kobiet. Pojawiły się potrzeby odpoczynku, łatwości działania, przewidywalności i pewności tego, co się wydarzy. Poczułyśmy też zmęczenie rzeczywistością on-line. Rok temu z energią weszłyśmy w koncept e-majówki. Rok później, gdy on-line już nie jest okazją i nowością tylko koniecznością, chcemy te 3 wolne dni spędzić z daleka od ekranu.
Życzymy sobie i Wam, żeby te pandemiczne dziury w koszyczkach empatii powoli się łatały a koszyczek zapełniał. I żebyśmy się spotkali przy majówkowym ognisku za rok.